Przejdź do treści

Stacja meteo w Litworowym Kotle została zasypana

Niestety nasza stacja w najzimniejszym zakątku Polski znalazła się pod śniegiem. Mamy dość wietrzną zimę, co przekłada się na specyfikę pokrywy śnieżnej. Już 13 stycznia się o tym przekonaliśmy, kiedy nawisy śnieżne zablokowały nam najłatwiejszą drogę do kotła i musieliśmy iść dłuższą i trudniejszą trasą, zaś w samym kotle zaskoczyła nas duża pokrywa ok. 1,8 m, czyli 2 razy więcej niż wtedy było na Kasprowym Wierchu. Tymczasem rok temu mieliśmy znacznie mniejszą różnicę w ilości śniegu między LK a KW i 29 stycznia 2023 kocioł miał ok. 1,5 m śniegu. Niestety teraz prawdopodobnie zalega tam o metr więcej, coś koło 2,5 m śniegu. Można przypuszczać, że osłona radiacyjna została lekko przysypana, ale antena jeszcze się utrzymuje nad śniegiem i nadaje dane online. Szkoda tylko, że nie są to już pomiary temperatury powietrza. Szkoda tym bardziej, że akurat wystąpiły ciekawe warunki do inwersji temperatury, o co dość ciężko w czasie obecnej zimy.

Czytaj dalej »Odkryliśmy biegun zimna Polski

Odkryliśmy biegun zimna Polski

Wspólnie z 2 znajomymi „łowcami mrozu” (Arnold Jakubczyk i Michał Wróbel), w latach 2015-17 odkryłem najzimniejsze miejsce w Polsce, które leży w masywie Czerwonych Wierchów (Tatry Zachodnie). Litworowy Kocioł (najsilniejsze mrozowisko całoroczne) i Mułowy Kocioł (potencjalny konkurent w zimie). Wreszcie mamy zgodę TPN na oficjalne pomiary. Może paść nowy rekord zimna.

Czytaj dalej »Odkryliśmy biegun zimna Polski