Przejdź do treści

Nawisy śnieżne na drodze do kotłów (5.03.2023)

Zaległa relacja z 5 marca 2023 roku (X wyprawa). To była jedna z tych akcji, która nam nie wyszła. Uznaliśmy warunki za zbyt niebezpieczne.

Przejście za Kazalnicą Miętusią z nawisami śnieżnymi

W ramach oficjalnych badań tatrzańskich mrozowisk, w czasie od 20.06.2022 do 6.07.2024 odbyliśmy już 15 wypraw naukowych, z czego w 13 przypadkach udało nam się dotrzeć do kotłów, zaś 2 razy trudy i warunki nas przerosły. W lecie dotarcie do kotłów jest dość proste. Za to w sezonie zimowo-wiosennym wygląda to zupełnie inaczej. Wyzwanie nabiera powagi i musimy się liczyć z zagrożeniem lawinowym.

Uczestnicy:

  • Kamil Filipowski, Mateusz Lubecki, Michał Woźniak.

Padał śnieg, wiatr trochę dokuczał, a i widoczność nie napawała optymizmem. Mateusz zwątpił w te warunki już na Chudej Przełączce. Ja zaś z Michałem spróbowałem powtórzyć trasę z poprzedniej wyprawy (29.01.2023). Dotarliśmy na przejście nad Kazalnicą Miętusią, które po obfitych opadach śniegu w lutym 2023 zmieniło się nie do poznania. Na naszej drodze wyrosły spore nawisy śnieżne i strome zejście na Mułową Płaśń to byłoby tonięcie w głębokim śniegu (po zawietrznej stronie). Ryzyko lawiny przerosło nasze oczekiwania, oceniliśmy je na zbyt wysokie i postanowiliśmy odpuścić. Przy czym zrobiliśmy jeszcze turystyczne wejście na Ciemniak (idąc bezpiecznie po grzbiecie).

Ciemniak (2096 m n.p.m.) w warunkach dla koneserów

Na szczycie temperatura wynosiła -12°C. Podczas zejścia biel gęstej chmury zlała się z bielą śniegu, co mocno zaburzyło orientację w terenie (powrót po śladach odpadał, bo wiatr skutecznie je zacierał). Musieliśmy się wspomagać Google Maps, żeby mimowolnie nie oddalić się od grzbietu (w sumie ciekawe doświadczenie). Widoczność poprawiła się poniżej 1900 m n.p.m., a i efektownie w tych warunkach prezentowała się Chuda Turnia.

Chuda Przełączka i Chuda Turnia z dużą ilością śniegu

-> Wyprawy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *