Ruszamy! Miło mi ogłosić, że badania naukowe tatrzańskich mrozowisk w końcu się zaczynają. Trzymajcie kciuki za powodzenie misji, żeby jutro (poniedziałek 20 czerwca) udało się postawić 2 planowane punkty pomiarowe (na dnie Litworowego Kotła i w środkowej części Mułowego Kotła).
Jest też szansa, że przy okazji uda nam się sprawdzić siłę czerwcowej inwersji w Litworowym Kotle, bo warunki zdają się być wyjątkowo sprzyjające – bardzo sucho, dzisiaj (19 czerwca) był absolutnie bezchmurny dzień w Tatrach (niezwykle rzadka sytuacja w czerwcu).
Skład wyprawy 20.06.2022:
- dr Bartosz Czernecki (Zakład Meteorologii i Klimatologii, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza (UAM) w Poznaniu)
- „łowcy mrozu” Arnold Jakubczyk, Kamil Filipowski, Michał Wróbel
- mgr inż. Antoni Zięba (Tatrzański Park Narodowy)
- Zbychu z Witowa (pomoc z wniesieniem sprzętu)
Długie oczekiwania…
Bardzo się cieszę, że w końcu ten dzień nadchodzi, bo długo na to czekaliśmy. Na przełomie grudnia i stycznia narobiliśmy szumu medialnego o odkryciu bieguna zimna Polski i rychłym starcie badań. Serio wierzyłem w to, że pomiary zaczniemy już w styczniu (była ku temu okazja, stabilne śniegi dawały szanse na w miarę bezpieczne dojście do kotłów). Niestety rzeczywistość to zweryfikowała. Narosły formalności, które trzeba była załatwić i start projektu się opóźnił. Temat przycichł, a nam przyszło uzbroić się w cierpliwość.
Przygotowania do startu badań:
Mamy 2 rejestratory Termio-2 (Termoprodukt) ze świadectwem wzorcowania (niepewność pomiaru 0,2°C). Mamy też 2 osłony radiacyjne, słupy (kantówka bukowa) i inne elementy montażu. Wstępne przygotowania zakładały w miarę prowizoryczny charakter stacji i kosztowały nas ok. 3 tys. zł. Badania chcemy zacząć od postawienia 2 stałych punktów pomiarowych (dno Litworowego Kotła + środkowa część Mułowego Kotła).
To jest przygotowanie na wstępne pomiary offline. Przy czym myślimy też o danych online w przyszłości, bo to da kontrolę ciągłości pomiarów, a i luksus sprawdzania aktualnej temperatury. Czas pokaże czy będzie to możliwe.
Analiza danych:
Zajmę się tym osobiście. Dane będę ogarniać w Excelu i postaram się udostępniać wyniki w biuletynach pdf. Jednocześnie robię bardzo duże przeglądy ekstremów termicznych Polski (T min, T max) i alpejskich rekordów zimna, co da nam ciekawą bazę porównawczą i wzbogaci podsumowania wyników o dane z Polski i Alp.
Interwał pomiarów nastawimy na 10 minut, taki sam interwał posiadają automatyczne stacje IMGW-PIB. Zapis rejestratora w czasie UTC i dane zamierzam analizować zgodnie z oficjalną „dobą termiczną” 18-18 UTC.
Co nas ominęło w pierwszej połowie roku?
Zima 2021/22 była bardzo łagodna. W czasie jej trwania nie widziałem klarownej sytuacji na złamanie poziomu -40°C w Tatrach (choć bez pomiarów nie można tego w 100% wykluczyć). Czy to oznacza, iż nie mamy czego żałować, że sprawy się przeciągnęły? No niestety niekoniecznie. Nie tylko rekordy się liczą. Jednym z naszych głównych celów jest zgłębianie wiedzy o inwersji temperatury powietrza, a styczeń 2022 i marzec 2022 były cennymi miesiącami w tym temacie (duża ilość dni pogodnych, w tym ciekawe momenty z bardzo niską wilgotnością powietrza). Szkoda tych miesięcy, bo byłoby co analizować. Możliwe, że ominęła nas okazja na odnotowanie ponad 30-stopniowej inwersji temperatury powietrza już na samym początku pomiarów. Następnie w kwietniu pojawił się silny mroźny incydent (stacja na wzniesieniu nad Morskim Okiem 4.04.2022 notowała -18,8°C, nad samym stawem pewnie byłoby poniżej -20°C). Zaś 19.05.2022 w Tatrach panowała niezwykle niska wilgotność powietrza (była to okazja na silny mróz w II połowie maja).
Cóż, pozostaje mieć nadzieję, że w przyszłości pogodnych miesięcy nie braknie i przyjdą jeszcze lepsze okazje do badania inwersji. Odnoszę wrażenie, że ocieplenie klimatu w Tatrach nieco zwiększyło ilość dni pogodnych i częściej pojawiają się okna atmosferyczne z niską wilgotnością powietrza, więc chyba możemy być dobrej myśli.
Przypominam:
- chmury = brak przyziemnej inwersji temperatury powietrza
- brak chmur w nocy/rano i w ciągu dnia bez bezpośredniego padania promieni słonecznych = inwersja może wystąpić
- im niższa zawartość pary wodnej w powietrzu, tym potencjalnie lepsza siła inwersji
Jakie dalsze plany?
Zainwestowane 3 tys. zł stanowią dopiero początek. Między innymi liczymy na dane online (póki co mamy przygotowanie na pomiary offline). Poza tym myślimy o badaniach w terenie, aby dokładnie rozpracować interesujące nas mrozowiska i poznać jak najlepiej zjawisko inwersji temperatury. Zatem główne inwestycje dopiero przed nami. Im więcej środków zbierzemy na zrzutce, tym z większym profesjonalizmem ogarniemy temat [-> wesprzyj nas, jeśli uważasz nasze badania za wartościowe].
Formalności – oficjalne pozwolenia na działanie:
Zgody na badania naukowe TPN + zgoda Ministra Klimatu i Środowiska.
-> Artykuły